7 Rzeczy, których nie wolno robić za pierwszym razem, gdy spotykasz się z świadczącą usługi seksualne

Czego nie robić podczas pierwszego seksu

Nie wszystkim jest chłodno za pierwszym razem, gdy spotykają się z osobą świadczącą usługi seksualne, zwłaszcza jeśli jest to przypadkowa sytuacja towarzyska. Dominatrix Panna Eva opowiada o siedmiu etapach pierwszego spotkania cywil-Swer, które nie powiodło się. Cywile, zwróćcie uwagę.


Czasami, gdy wyczołgam się z sanktuarium, idę na kolację. Czasami jest to z ludźmi, którzy nigdy nie spotkali się z osobą świadczącą usługi seksualne (SWer), znaną także (w społeczności SWer) jako "cywile". Spotkania te zwykle przypominają mi, dlaczego większość moich przyjaciół pracuje w branży seksualnej. Poniższe siedem etapów spotkania z osobami cywilnymi pracującymi w branży seksualnej ilustruje moje frustracje. Przeczytaj, miejmy nadzieję, ale postaraj się też nie iść tam.

Kolacja z ludźmi, którzy nigdy nie spotkali się z osobą uprawiającą seks, może być trudna w dobrym dniu. Ale w zły dzień może się skończyć horrorem, wścibskimi pytaniami, szczegółowymi relacjami z seksualnych historii nieznajomych i coraz większymi podziałami społecznymi. Koncepcja pracy seksualnej może być kontrowersyjna, a spotkanie z jej personifikacją może być konfrontacją dla osób spoza branży. (Mam swoje teorie na temat tego, jak spuścizna religijnej opresji seksualnej informuje o tej panice). Ale nawet w przypadku osób o dobrych intencjach, mniej osądzających, istnieje tendencja do nadawania priorytetu swoim przekonaniom na temat pracy seksualnej przed wysłuchaniem samych osób świadczących usługi seksualne. 

Ranking czego unikać podczas pierwszego seksu 

Ranking czego unikać podczas pierwszego seksu

Siedem etapów spotkań - których doświadczyłem - z osobami cywilnymi, które nigdy nie spotkały się z osobą świadczącą usługi seksualne, to m.in:

#1: Reprezentuję wszystko, co jest złe ze światem

Najsmutniejsza scena. W dzisiejszych czasach lubię, gdy wszystko jest proste, bo to sprawia, że jestem zdrowszy. Więc mówię "Jestem Dominatrixem" tym, którzy zadają zwyczajne pytania do poznania. Dni wyczerpujących okładek są w dużej mierze za mną. Ale szczerze mówiąc, może pojawić się niechęć. Ludzie wciąż mają wiele zawirowań związanych z seksualnością i władzą, a całkiem sporo cywilów nie jest zadowolonych z tego, że jest się uprawnionym lub wystarczająco wolnym, by przekroczyć i zarabiać na seksie - tylko po to, by odnieść sukces. To może sprawić, że zakwestionują oni swoje postrzeganie pracy seksualnej, a niewiele osób jest na to gotowych. Nie są w stanie zrozumieć mojego zadowolenia i braku poczucia winy. Jest to zdecydowanie najmniejszy z wszystkich scenariuszy i pozostawia mnie najbardziej opróżnionym. Mogę delikatnie podzielić się tym, co wiem o korzyściach z dekryminalizacji, o tym, jak praca seksualna pomogła mojej osobowości poczuć się oswojona, czy też jak pozwala mi to żyć jak emeryt w połowie trzydziestki. Ale w takich przypadkach nie ma dużego potencjału na zmianę perspektywy.

#2: Zdaję sobie sprawę, że "znam" męża

Kiedy światy się zderzają! Pierwszy raz zdarzyło się to z rodziną, której mam nadzieję, że nie będę musiał oglądać ponownie podczas tygodniowego spotkania. Był takim znajomym wzrostem i kształtem. W szczególny sposób bawił się też piórem w kieszeni. Ale to właśnie straszliwy terror w jego oczach ostatecznie przypomniał mi o tamtych czasach w Hongkongu, który oddał ten związek. Nie byłam wtedy z rodziną w sprawie pracy, a on najwyraźniej nie był również w sprawie swojej miłości do lizania wysokich obcasów. Przesunęłam więc kadencję, unikałam jego spojrzenia, usiadłam mocno w mojej okładce i pod koniec tygodnia zaczął się zastanawiać, czy to naprawdę ja. 

W pracy seksualnej, zaplanowany, zapakowany i opłacany czas może oznaczać pewien podział - sposób na rozkoszowanie się częściami nas samych, które czasami lubimy trzymać z dala od innych części naszego życia. Jeśli więc nie jesteśmy "poza" byciem seks-robotnikiem, lub nie widzimy seks-robotników - a światy spotykają się niespodziewanie, to może to być całkiem niezły taniec do poruszania się. Od czasu tego incydentu przeszukiwałam kolację, a szczególnie uczestników wycieczek grupowych.

#3: "Co jest najdziwniejsze?"

Nieuniknione pytanie, które pojawia się na każdej kolacji z ludźmi, którzy jeszcze nie spotkali się z osobą świadczącą usługi seksualne. Jest to również najprostszy sposób, aby od razu poczuć się jak outsider. Na szczęście mam teraz standardową odpowiedź: "Najbardziej "dziwne" dla mnie jest to, że większość populacji wanilii nie pyta o to, czego potrzebuje, by osiągnąć satysfakcję. Każda wymiana BDSM lub spotkanie w pracy seksualnej zazwyczaj zaczyna się od szczerej dyskusji na temat pożądania. Dziwne" nie ma miejsca w świecie, w którym naprawdę łączą się z innymi i wierzą, że to jest to, czego naprawdę chcą lub potrzebują. Są tylko kwestie niekompatybilności." Na tym etapie większość waniliowych cywili ogląda swoich partnerów, a następnie milczy. Chciałbym, żeby było inaczej.

 

#4: Staję się dobrze zorientowany w ich walkach z opryszczką

Kiedy zacząłem eskortować, szybko dowiedziałem się, że osoby świadczące usługi seksualne są lepiej zorientowane w zapobieganiu chorobom przenoszonym drogą płciową i testowaniu ich, niż ludność cywilna. Jednak fakt ten nie jest dobrze rozumiany przez cywilów, więc kiedy słyszą "sexwork", ich umysły przeskakują do "choroby przenoszonej drogą płciową". I wkrótce po tym skojarzeniu, pojawia się szczegółowy opis ich historii zdrowia seksualnego. Zakładają oni, że w wyniku swojej pracy doświadczyłem najróżniejszych chorób przenoszonych drogą płciową, i widzą w tym okazję do przeszacowania. Słyszę o ich kolorowych wysypkach w ciepłych miejscach i niezidentyfikowanych uczuciach palenia po seksie. Jest to poziom szczegółowości, z którym nie spotkałam się na pierwszych kolacjach przed wyjazdem jako osoba świadcząca usługi seksualne. Nie doceniam też błędnej korelacji.

#5: Jestem tam, by rozwiązać ich seksualne powieszenie na całe życie

Proszę, nie rób ze mnie ciotki agonii. Z jednej strony odnajduję w sobie poczucie otwartości i intymności, które zaczyna się i kończy wspólnym momentem bezbronności, słodkim momentem pierwszego obiadu. Nie wtedy, gdy stara się zmienić mnie, nowego człowieka, w swojego terapeutę. Nie wiem, jak mogłabyś zasypać przepaść między sobą i swoim mężem, który siedzi dalej przy stole; nie chcę dzielić się z dziewczyną, która właśnie poszła do łazienki, rozwiązaniem, jak mogłabyś wyjść o swoim fetyszu stóp. Nie jestem tu też jako dozownik wskazówek i sztuczek seksualnych. Nie płacisz mi wystarczająco dużo za ten poziom zaangażowania, w ogóle mi nie płacisz. Dlaczego tu jestem?(!)

#6: Jestem ich "Bogiem"

Jasne, jestem Dominatrixem, a ty może nie za bardzo na to wpadłeś. A tak, być może jesteś uległym i to może przemawiać do twoich fantazji w sposób, który jeszcze się nie spełnił. Ale to nie znaczy, że możesz nagle spojrzeć na mnie, by ją spełnić. Dominacja to moja praca i jest proces aplikacyjny. Nie całuj moich butów podczas deseru. To nie jest taka impreza. Musisz zastosować codzienne granice społeczne do tego momentu, proszę. Na szczęście ten scenariusz zdarza się trochę rzadziej niż inne. Dzieje się tak, gdy zaproszony został szczególnie napalony i niedoświadczony uległość z niewielką samoświadomością. Ich społeczne łaski mają tendencję do schodzenia z krwią do krocza, a ich desperacja nie pomaga. Chętnie przepisałbym im wirtualną wycieczkę do Fetlife, zasugerowałbym, żeby wzięli udział w kilku obiadach, a następnie wpłacili składki na rzecz społeczności, żeby znaleźli kogoś mile widzianego - ale ich uprawnienia mogą nie usłyszeć tego, co mówiłem.

#7: Moje istnienie zagraża męskiej dominacji

To, że jestem kobietą i utrzymuję się z dominacji nad większością mężczyzn, wydaje się być dla niektórych mężczyzn niewłaściwą drogą. Doszedłem do wniosku, że jest to spowodowane tym, że ci konkretni mężczyźni mają chwiejne poczucie własnego miejsca w świecie. Wkupiają się w paradygmat, że mężczyźni muszą pokazać machismo, aby awansować w świecie - i wszystko, co nagradza coś innego zagraża ich nadziei na męski sukces. Tak agresywny, jak ten scenariusz może się stać, bawi mnie to, jak kreatywni mogą być ci mężczyźni w konfrontacji z Dominatrixem. Czasami starają się mnie zdenerwować przez oświetlenie gazowe lub inne prawdziwie nowatorskie techniki. Słyszałam, że "jesteś zbyt słodki, by być Dominatrixem" do klasycznego "nie uśmiechasz się wystarczająco". Postarają się przekonać członków stołu, by się zgodzili, a mogą nawet iść na długość rozlewając wino lub rzucając we mnie jedzeniem, gdy ich desperacja dobiegnie końca. Ale nauczyłem się, że najbardziej obciążające dla nich jest to, że nie odwzajemniam się tak, jak się spodziewają. Trzymam delikatny uśmiech na twarzy i pozwalam, by ich komentarze wyglądały na ledwo zrozumiałe. Podatność wymieszana z pewnością siebie, by wyrazić ją z kontrolą, frustruje ich głęboko. Jakkolwiek paskudny może być ten etap, cieszę się, że udało mi się znaleźć sposób, aby się nim cieszyć. To są czasy, w których pozwalam mojemu salowi sadyzmu emocjonalnego grać poza sesją.

 



gadżety erotyczne na potencję

Gadżety erotyczne potrafią podnieść libido i potencję a wszystkie możliwe zabawki znajdziesz w naszym sklepie erotycznym.